Stąpam po krawędzi
Komentarze: 1
Śmiać mi się chce...
Bo to jest śmieszne.
Jak mogłam wieżyc ze cos się może zmieni
Byłam głupia...
Miłość nie chodzi w parze z rozsądkiem
Teraz to wiem
Oto co mi dałeś ty
Tak żyć nie zechciałby nikt
Nie mam nic czego ty nie możesz mieć
Nie mam nic bo nie pragnełam więcej niż mogłeś mi dać
Nie mam nic i dlatego rzucasz mnie
Ciskasz mnie w kont
Jak stara rzecz gdy przestaje bawić cię
Zabawka???
Już nie!!!
Zapamiętaj to!!!
I mimo ze masz u stóp cały świat
To twój każdy dzień wypełnia ból wypełnia ból
Chociaż może wcale nie
Może wcale ci mnie nie brakuje
Ciekawe jak to dalej będzie
Czy chce czy nie będziemy się spotykać co tydzień
W większym gronie
Do tej pory każde takie spotkanie mnie cieszyło
Ale teraz....
Ja Cię traktuje jak powietrze
Ty mi nawet zapomniałeś złożyć życzenia
Ale Ci przypomniałam
Ciągle ci przypominałam ze istnieje
Ale to już koniec
Więcej nie będę
Teraz stąpam ponad ziemią
Po krawędzi
Gdzie lęk i strach
Dodaj komentarz